Obserwatorzy

22 kwietnia 2014

Moje nowości kosmetyczne z Rossmana

Witajcie po świątecznie:)

Święta święta i po świętach trzeba wrócić do rzeczywistości i zabrać się do roboty :) tak na blogu jak i trzeba pomyśleć nad jakąś dietą po porodzie jakoś ciężko wrócić mi do formy a tu jedne święta drugie święta i zamiast na minusie to jestem na plusie :( A jak Wam minął ten fajny leniwy czas? Ha dla mnie niestety lenistwo to coś abstrakcyjnego przy trójce dzieci niestety albo i stety nudzić się nie można :) No ale wróćmy do tego co ma być tematem dzisiejszego postu czyli chciałabym Wam pokazać co ostatnio znalazłam w Rossmanie bo od dziś wielki szał promocyjny to może coś Wam wpadnie w oko :) Ja Rossmana odwiedziłam przed świętami niestety do tego sklepu mam kawałek i jeżdżę kiedy mam możliwość a nie kiedy są promocje :( ale dobra siostra poratowała i kupiła mi kółko korektorów z Wibo bo za niecałe 7 zł skłonna jestem wypróbować :) a mam chrapkę jeszcze na złoty Kajal z Maybelline ale czy uda mi się go dostać to się zobaczy:) 

W Rossmanie głównie zaopatruję dzieciaki w pieluchy (z kartą Rossnet naprawdę opłaci mi się jechać specjalnie na zakupy a pieluchy z systemem dry lock są kapitalne), chusteczki i płyny do kąpieli bo marka Babydream jest najlepsza dla dzieci najmniej chemii mają te właśnie kosmetyki. I znów się rozpisałam nie na temat ale jakby jakąś mame interesowało to może skorzysta przy okazji. A więc tak w moje łapki wpadły 2 lakiery piaskowe Wibo jeden z wyprzedaży za niecałe 4 zł, 2 kredki Maybelline Colorama też jakaś mała promocja na nie była, cień Maybelline Color Tattoo - też ciut przeceniony - w celu ujarzmienia moich krzaków (czyt. brwi) i rewelacyjny cień z Miss Sporty za niecałe 8 zł (warto go będzie nabyć jak będzie promocja na cienie). 





Jakiś taki nijaki mi ten kolor tu wyszedł ciężko uchwycić ten kolor dla mnie to taki morski kolor ni niebieski ni zielony (ja bym powiedziała, że to turkus ale różni się trochę od turkusowej kredki z Maybelline) a w dodatku pięknie się mieni dla mnie kapitalny w święta zrobiłam nim makijaż i jak dojdę do porozumienia z moim telefonem (nie było czasu na fotki aparatem) i zechce mi ściągnąć zdjęcia to się pochwalę :) ja jestem zakochana w tym kolorze a jaką ma pigmentację, swatche zrobione bez bazy nałożone paluchem nie sypie się jest lekko wilgotny dla mnie odkrycie tego miesiąca :)

zdjęcie bez lampy


zdjęcie z lampą


tu zdjęcia bez lampy


kredki Maybelline nr 300 i 210



Lakiery mnie zachwyciły - moje pierwsze piaskowe, kredki są miękkie w pięknych kolorach ale napiszę o nich więcej jak przetestuję, cień w żelu chyba trochę ujarzmił moje brwi i na zdjęciach w zbliżeniach będzie ładniejszy efekt :) 

A Wy co planujecie upolować może coś polecicie godnego uwagi?

pozdrawiam 
Renata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz