Obserwatorzy

30 lipca 2014

Makijaż ślubny dla zielonych oczu

Hejo wszystkim :)

Mam dla Was dziś moją wersję makijażu ślubnego. Jako, że miałam ostatnio jeden taki dzień gdzie mogłam trochę się pobawić (to trochę to jakaś godzinka z małym ogonkiem ;) ) więc postanowiłam wypróbować mój nowy cień z Pierre Rene, który wygląda tak



Jak go maźnęłam wiedziałam, że będzie idealny do makijażu ślubnego a do zielonych oczu wprost wymarzony, jest to kolejny genialny cień tej firmy w mojej kosmetyczce. Pierre Rene wypuściło ostatnio sporo nowości, które nie powiem bardzo mnie zaciekawiły, zwłaszcza cienie sypkie :)

Moja wersja makijażu ślubnego to tak naprawdę makijaż, który chciałabym mieć na swoim ślubie ale, że mój ślub już dawno za mną (za niecałe 3 tyg minie 6 lat) a mój makijaż ślubny wyglądał nijak i po paru godzinach spłynął to fajnie było sobie go wyobrazić i wykonać :) Makijaż można wykorzystać również na inne imprezy :)
 


W makijażu oka w wewnętrznej części użyłam cienia z Pierre Rene 118 później nałożyłam sypki cień z Catrice w kolorze łososiowym o nr C03 Salsa Cubana następnie cień Pierre Rene 113 a ponad załamanie nałożyłam również Pierre Rene nr 121 zewnętrzny kącik podkreśliłam czarnym matowym cieniem, który po roztarciu z różem dał fajny efekt ciemnego fioletu :) dolną powiekę w zewnętrznej części nałożyłam matowy brąz z Glazel Visage a reszta to jasny róż matowy na który nałożyłam pyłek z Kobo 505 Sea Shell. Kreskę zrobiłam żelowym eyelinerem Pierre Rene, rzęsy wytuszowałam maskarą Rimmel Sexy Curves Full Figure.
Na ustach mam mój ulubiony błyszczyk z Glazel Visage Diamond Coctail, który uwielbiam za efekt jaki daje na ustach :) niestety błyszczyki nie posiadają ani nazw ani nr więc może zrobię post o kosmetykach Glazel Visage? ktoś byłby zainteresowany?

W makijażu twarzy użyłam: jako bazy matujący krem baza Celia, kółko korektorów Wibo, podkłady Kryolan Pan Stick nr 183 i Glazel Visage Anti Shine nr 4, pod oczy korektor w płynie Bell nr 1, puder sypki Glazel Visage, puder ryżowy Miyo i puder brązujący Sun Kissed Miyo a całość utrwaliłam Fixerem z Kobo.

A tak wygląda moja wizja makijażu ślubnego :)








To moje coś na włosach to sama nie wiem co to jest :) kupiłam to za 2 zł w SH z myślą właśnie, że wykorzystam kiedyś robiąc makijaż ślubny :)
A na koniec moja zabawa z obróbką zdjęć :)


Tym, którzy jeszcze nie śpią życzę dobrej nocy :)
pozdrawiam Renata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz