Witajcie dzisiaj!
Mam dla Was kilka nowości, które pojawiły się u mnie dzięki wszechobecnym blogowym kusicielom:) Stwierdziłam, że skoro wszyscy mają HEAN to muszę mieć i ja:) Najbardziej ciekawiły mnie cienie a że mam paletkę magnetyczną w której do pełni szczęścia brakowało 4 kółeczek to wybór padł na wkłady do paletek oczywiście z tylu kolorów wybrać tylko 4 to mega wyzwanie ale jakoś udało mi się wybrać te odcienie których jeszcze nie mam. Przy robieniu zakupów w sklepie internetowym okazało się, że mają dostępne próbki (można w 1 zamówieniu zakupić 5 próbek) pomadek i pudrów, 1 próbka - 1,99zł, wybór padł na 3 pomadki i 2 sypkie pudry rozświetlający i matujący a pomadki wzięłam w odcieniach brązu, fioletu i pomarańczy, było mi mało więc stwierdziłam, że wypróbuję jeszcze lakiery wybór ogromny ale wybrałam City Fashion nr 178 kolor pomarańczowy (w tym sezonie kolor obowiązkowy). Paczka dotarła do mnie po tygodniu od zamówienia gdyż okazało się że mogę zapłacić jedynie przelewem (nie mogłam użyć płatności Dotpay) co trochę wydłużyło transakcję. Po otwarciu paczki byłam mile zaskoczona bo oprócz mojego zamówienia dostałam 3 gratisy: zielony lakier do paznokci, róż i próbkę podkładu.Zawartość mojej paczuszki:
nr cieni to: (kolejność przypadkowa) 854 shine, 555 matte, 552 matte, 874 shine
Cienie do powiek High Definition nr w kolejności od lewej: 874 shine (ten kolor miał być inny bardziej żółty troszkę cytrynkowy a jest to jaskrawa zieleń choć akurat bardzo mi się podoba) 552 matte, 854 shine (ten kolor jest najlepszy! i takiego odcienia długo szukałam), 555 matt (zasugerowanie się kolorem na stronie sklepu grozi totalnym rozczarowaniem dlatego przed zakupem odwiedzić blogi i pooglądać swatche niestety tego odcienia nigdzie nie znalazłam wzięłam w ciemno - teraz na blogu sklepu HEAN tutaj dostępne są już prawie wszystkie swatche cieni - na tym kolorze totalnie się zawiodłam miał być soczysty kolor a jest taki nijaki przyda się owszem ale to zupełnie inny kolor), różnicę między tym co na żywo a tym co na stronie sklepu zauważyłam dopiero teraz pisząc tego posta zamawiałam ostatnio troszkę kolorówki w różnych miejscach no i jakoś nie przyszło mi do głowy żeby sprawdzić kolory a trudno pamiętać wszystko.
pomadki w kolejności od lewej strony: Vitamin Coctail Colour Intense nr 161 sunny peach, Classic Colours Festival nr 2B śliwka, Classic Colours Festival 1AT toffi
Wypróbowałam na razie tylko odcień toffi bardzo mi się podoba i wcale nie jest ciemny na ustach.
Zakochałam się natomiast w lakierze do paznokci CITY FASHION 178 ten odcień jest cudowny oczywiście musiałam od razu wypróbować i zrobiłam mały mix na paznokciach malując 3 paznokcie na pomarańcz a 2 na zielono (zdjęcia nie dodam bo okres przesilenia jesiennego i wiosennego objawia się u mnie popękaną skórą wokół paznokci) pomarańczu trzeba nałożyć 2 warstwy, zielony wystarczyłby raz ale przy 2 warstwach ma piękniejszy głębszy kolor, trwałość na paznokciach - mam go już 2 dni i pomarańcz trzyma się idealnie zielony ciut na końcówkach delikatnie poodpryskiwał (ale klepię paznokciami intensywnie w klawiaturę więc może stąd:)) wiadomo też, że jako matka i kura domowa ciągle chlapię się w wodzie także ogromny plus za trwałość:) oraz za szybkość schnięcia i jak budżet domowy pozwoli może skuszę się na inne kolory.
Ogólnie polecam i zakupy w tym sklepie i kosmetyki bo są niedrogie, pierwsze wrażenie (bo nie mogę napisać, że to recenzja używając czegoś raz) z użycia kosmetyków naprawdę bardzo pozytywne o cieniach to powtórzę tylko za resztą, że są genialne dziś wykonałam nimi dzienny makijaż zdjęć nie robiłam bo nie było kiedy dzieciakom spieszyło się na plac zabaw:) ale spokojnie będzie makijaż z wykorzystaniem tych cieni więc czekać cierpliwie a przy zakupach obejrzeć dobrze swatche cieni i żadne rozczarowanie Wam nie grozi. Mimo wszystko już rozglądam się za kolejnymi odcieniami cieni:) a zakupy online możecie zrobić tutaj
pozdrawiam
Renata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz