Cześć wszystkim.
Początek jesieni postanowiłam Wam umilić letnim kolorowym makijażem. Kto ma ochotę?
Makijaż oczywiście wykonałam na konkurs (dokładnie nie pamiętam ale to chyba początek wakacji był więc makijaż dość stary :) organizowany na stronie FB Marizy, miał to być wakacyjny wesoły makijaż. Konkurs wygrałam - zaskoczona - dostałam wybrany przez siebie cień i bazę pod makijaż (recenzja będzie w następnym poście razem z kolejnym makijażem do którego użyłam właśnie tego cienia :)
Makijaż oczu wykonałam żółtym cieniem Inglot, pomarańcz to paletka poczwórnych cieni My Secret, zielony to mat z Glazel Visage plus złoty pyłek również Glazel Visage.
Wymyśliłam sobie makijaż z kreską, bo kreski uwielbiam ale miałam sporo zabawy, żeby na moich opadających powiekach narysować je dobrze no ale jak się baba uprze to wiadomo... po wielu próbach kreski wyszły ;) może nie idealne ale nie jest chyba najgorzej :)
A tu macie przykład jak wygląda kreska na opadającej powiece i odpowiedź na pytanie czemu ja nie maluję kresek :) Zdjęcia powyżej celowo zrobione z efektem push-up :d by opadająca powieka nie zepsuła efektu stąd trochę "duże oczy mam" :)
Podoba Wam się takie połączenie kolorystyczne?
Uciekam bo już późno a niebawem kolejny post z makijażem i recenzją moich nagród z konkursu Mariza.
Dobrej nocy pozdrawiam Renata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz