Witajcie znów dziś pędzę do Was z recenzją ale zanim to nastąpi to się pochwalę bo tydzień zaczął się u mnie bardzo pozytywnie. Wczoraj dostałam wiadomość, że zostałam Ambasadorką Le Petit Marseillais i teraz z niecierpliwością czekam na paczkę z kosmetykami a dziś zaskoczona bardzo wygrałam - wprawdzie mały ale cieszę się bardzo - konkurs na wesoły letni makijaż organizowany na stronie firmy Mariza, wygrałam bazę pod cienie i wybrany przeze mnie cień do powiek. Jestem bardzo ciekawa kosmetyków tej frmy bo nigdy nic jeszcze nie miałam a nazwa firmy jest mi znana. Przetestuję to podzielę się opiniami, aktualnie poszukują konsultantek także jakby, któraś miała czas chęci to może warto bliżej zapoznać się z ich ofertą ja się im bliżej przyjrzę jak "wymacam" nagrody :) Chcecie zobaczyć makijaż konkursowy?
A teraz do rzeczy czyli zapraszam na recenzję mydełka naturalnego z nanosrebrem w płynie firmy VinSvin.
Jest to mydło z aktywnymi substancjami leczniczymi o działaniu bakteriobójczym, grzybobójczym i wirusobójczym, które zapobiega rozwojowi jak również skutecznie pomaga w leczeniu już istniejących zmian skórnych. Jest idealne dla osób, które nie mogą używać mydeł zawierających m.in. detergentów, barwników, kompozycji zapachowych oraz innych substancji uczulających. Producent zapewnia, że mydło nie wysusza i nie podrażnia skóry.
Co to jest NANOSREBRO? Nanosrebro to nic innego jak mikroskopijne cząsteczki - jony srebra. Nanosrebro nazywane jest naturalnym antybiotykiem ale nie niszczy ono dobroczynnej flory bakteryjnej. Skuteczność nanosrebra obejmuje likwidację przeszło 99,99% bakterii, grzybów, wirusów i pleśni. Wspomaga leczenie zakażeń i chorób towarzyszących terapii przeciwnowotworowej.
Wskazania i zalecenia wg producenta
(dane zaczerpnęłam ze strony http://www.vinsvin.com.pl/mydelko-naturalne.html )
Mydełko naturalne z nanosrebrem przeznaczone jest do mycia i codziennej pielęgnacji skóry całej powierzchni ciała, w tym skóry głowy, pach, pachwin oraz higieny intymnej. Jest polecane szczególnie:
- dorosłym, młodzieży i dzieciom pow. 3-go roku życia o zdrowej skórze, ponieważ substancje lecznicze zawarte w mydle nie pozwalają rozwijać się niepożądanym bakteriom, grzybom, wirusom pasożytującym na skórze, dzięki czemu zapobiega powstawaniu chorób skóry, a gdy takowe zmiany już występują to mydełko skutecznie pomaga w ich leczeniu,
- alergikom uczulonym na mydła zapachowe,
- osobom borykającym się z nieprzyjemnym zapachem potu (dzięki dezodoryzującym właściwościom nanosrebra),
- osobom pracującym w ciężkich warunkach, np. górnicy, hutnicy, itp.,
- pracownikom placówek medycznych oraz farmaceutom, mającym stały kontakt z chorymi.
Mydło posiada właściwości wspomagające redukcję trądziku, działa antybakteryjnie, łagodzi stany zapalne skóry, pomaga zachować naturalne pH, dokładnie oczyszcza skórę, nie podrażnia i nie uczula, zapobiega powstawaniu grzybicy stóp i paznokci, tworzy na skórze niewidzialną powłokę ochronną, zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapachu potu oraz wspomaga gojenie ran.
Krótko mówiąc idealne mydło na problemy skórne ale czy na pewno jest coś co jest doskonałe na tak wiele dolegliwości?
Mydełko jest moim hitem od ponad 2 lat zużywam właśnie już 3 lub nawet 4 opakowanie. Mydełko kupił mi mąż zupełnie przypadkowo pani w aptece dała mu akurat takie a miało być zwykłe szare mydło w płynie. Jak są tu mamusie, które rodziły to wiedzą, że szare mydło do pielęgnacji po porodzie jest najlepsze. Mi było dane przeżyć trzykrotnie cięcie cesarskie a to mydło właśnie towarzyszy mi od drugiego porodu. W szpitalu używałam go pod prysznic do mycia całego ciała a najlepsze jest do pielęgnacji rany po cięciu cesarskim, przy ostatnim porodzie po wyciągnięciu szwów rozeszła mi się rana na ok 1 cm groził mi antybiotyk ale wszystko pięknie się zrosło bo ranę przemywałam właśnie tym mydłem. Poza tym jest rewelacyjny w leczeniu infekcji intymnych, moja córka ma potworne skłonności do ciągłych infekcji sterydy i maści w tych miejscach nie są najlepsze a to mydełko nas uratowało, teraz stosuję profilaktycznie od czasu do czasu i jest o niebo lepiej u siebie też stosuję i też działa :)
Próbowałam nim myć włosy ze względu na mój łupież i problemy z łojotokiem, przyznaje ciężko nim się myje bo się nie pieni a konsystencją przypomina takie galaretowate coś :)
Włosy po umyciu były twarde i nieprzyjemne w dotyku mimo zastosowania odżywki i zaniechałam po pierwszym razie stosowania na skórę głowy więc nie wypowiem się jak działa tutaj.
U mnie ma jeszcze jedno zastosowanie a mianowicie myję nim pędzle do makijażu ponieważ dzięki zawartości nanosrebra jest antybakteryjne, grzybobójcze itp. to świetnie je dezynfekuje, bardzo dobrze je myje a żeby włosie było przyjemniejsze w dotyku to po mydle używam jeszcze szamponu córki. Poza rewelacyjnym działaniem ma jeszcze jedną zaletę jest wydajne i kosztuje aż 10,50 zł.
Podsumowując krótko mydełko dla mnie jest świetne w: leczeniu infekcji intymnych, gojeniu ran oraz myciu całego ciała i dezynfekcji czy to rąk czy np. pędzli. Jeśli macie problemy skórne jak te wymienione wyżej myślę, że warto wypróbować mydełko ma tak szerokie zastosowanie, że na pewno się nie zmarnuje :) Do kupienia wyłącznie w aptece.
Dotrwaliście do końca? Super :) Kto z Was używał tego cudeńka a tak w ogóle słyszeliście o nanosrebrze? A kto słyszał lub zażywał srebro koloidalne?
pozdrawiam Was moje Kochane
i pędzę spać bo już bardzo bardzo późno
Renata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz